Będąc w Krakowie znalazłam również nieco czasu by zrobić zdjęcia nie tylko samego Krakonu. Co prawda okupiłam to ciężko wstawaniem o 5 rano ale warto było zobaczyć co nieco z architektury tego pięknego miasta jak i jego okolic.
Właśnie wróciłam z Festiwalu Kultur Alternatywnych- Krakon 2013, co prawda uczestniczyłam w nim przez trzy dni z czterech ale wystarczyło być tam chociaż przez chwilę by poczuć energię bijącą z tego miejsca, generowaną w głównej mierze przez dużą liczbę fantastów przybyłych z całego kraju. Zauważyć można było wiele ciekawych cosplay'ów we wszelakich konwencjach, zaczynając od stylizacji oddającej wygląd bohaterów mangi i anime, przez steampunk, a na postapokalipsie kończąc. Przyjrzeć się przebraniom było bardzo łatwo i z bardzo bliska, co zapewniał ścisk panujący na korytarzach siedziby, który dodatkowo skutecznie integrował uczestników gdy przepychali się jedni przez drugich we wszystkich możliwych kierunkach. Oto niektóre z nich:
Co fajne, można było też pogadać sobie z ulubionymi pisarzami, a najlepiej z Kubą Ćwiekiem!